Hamulce znacząco osłabły po wymianie płynu + smród benzyny

[spaniel]

Zwisają mi wszystkie te zdarzenia które nie powodują zagrożenia dla życia i zdrowia.

Czyli wszelkiego rodzaju zadrapania, wgniecenia, porysowania itp. Od tego mam AutoCasco i w razie czego likwiduję szkodę

Rozumiem, ale potem nie masz poczucia że jeździsz naprawianym złomem? Ja niestety mam :?

batem na tzw. "Golfiki 1992" powinny być koszty ubezpieczenia.

To może odwrócić proporcje - zrobić bardzo drogie OC (np 5% wartości auta) i taniutkie AC?

Ja wiem, że życie nie jest proste i nie każdego stać na nowe auto, ale niestety jakoś mi inne rozwiązania do głowy nie przychodzą.

Już kiedyś za komuny był super pomysł - wypowiedzieć wojnę USA i natychmiast się poddać. Niech przyjdą, zaorają, wybudują PL od początku u i będzie się żyło

[Coke]

Hamulce znacząco osłabły po wymianie płynu + smród benzyny

po kupnie auta Hamulce po prostu wbijały auto w ziemię, nowiutkie klocki itp. W serwisie uznali że czas na wymianę płynu Hamulcowego, wymienili i auto dużo słabiej Hamuje. Ręczny Hamulec który trzymał po zaciągnięciu 2 - 3 ząbków mocno to teraz moge spokojnie 5 - 6 zaciągnąć. Co może być przyczyną?


2 sprawa że po jeździe jakieś 20 km na trasie poczułem w kabinie smród benzyny, podniosłem maskę i tam śmierdziało paliwem jeszcze bardziej, zastanawiam się co jest nie tak.

[Misiekoctavia]

Niewiem od czego to zalezy ale od czasu wymiany tylnich szczek, cylinderkow i bebnow i wymianie plynu hamulcowego tez poczulem spadek wydajnosci hamulcow.
Poprostu przed wymiana pedal mnial mniejszy skok. Podejrzewam, ze moze to miec zwiazek z ustawieniem sily hamowania tylnich w moim przypadku bebnow. Jak to jest przy tylnich hamulcach tarczowych to niewiem.

[robekcool]

może zapowietrzone?
obejrzyj przewody paliwowe

[ufo]

Co może być przyczyną?

musisz "dotrzeć" klocki, tylko ich nie przegrzej bo będą piszczeć...krótko mówiąc, spokojne hamowanie przez następne 500km. co do płynu, wymieniać go trzeba co 2 lata.

zastanawiam się co jest nie tak

może jakiś przewód paliwowy jest luźny?

[Coke]

nie no klocki to były wymieniane w lipcu i była gitara, a pare dni temu robiłem płyn hamulcowy i wtedy się wszystko zepsuło, gadałem z mechanikiem który to robił i mówi że odpowietrzał maszyną i nie ma prawa być zapowietrzone.

Co do paliwa no to trzeba będzie chyba przejżeć stan przewodów.

[ufo]

gadałem z mechanikiem który to robił i mówi że odpowietrzał maszyną i nie ma prawa być zapowietrzone.

niech on to lepiej zrobi starą metodą...wtedy można szukać innej przyczyny.

[loru]

Coke,
jak masz kabelek to, możesz sam spróbować :
Strona firmy ADAKO - oprogramowanie diagnostyczne VCDS®
tylko niech ktoś mądry mi powie dlaczego koła muszą być w powietrzu, (się nie znam wiec przy okazji pytam) a tak swoją droga to mam podobny problem.

[b-bar01]

tylko niech ktoś mądry mi powie dlaczego koła muszą być w powietrzu

jedyne co mi przychodzi do głowy to to że przy tej akcji maja byc zwolnione hamulce (auto może się stoczyć) i bedą reagować czujniki abs.
co do odpowietrzenia, to nie ma jak dwie osoby i porządne "pedałowanie" :wink:

[Malutki_27]

Tył podnosi się po to że przy regulacji ręcznego wypadałoby wiedzieć jak linki są naciągnięte, czyli jak ten ręczny działa na poszczególnych kołach, a sprawdza się to poprzez próbę obrócenia kołem. Różnica pomiędzy tylnimi kołami w sile hamowania może wynosić do 11 %

[loru]

Tył podnosi się po to że przy regulacji ręcznego wypadałoby wiedzieć jak linki są naciągnięte, czyli jak ten ręczny działa na poszczególnych kołach, a sprawdza się to poprzez próbę obrócenia kołem. Różnica pomiędzy tylnimi kołami w sile hamowania może wynosić do 11 %

to wyjaśnia tył a w procedurze jest napisane żeby wszystkie koła były w powietrzu no ale może teoria b-bar01, jest słuszna.
Coke, udało coś się ustalić ? bo u mnie się wyjaśniło, miałem założone ori klocki lepsze niż obecnie założone ate :roll: i stąd te pogorszenie.

[Coke]

jeszcze nie, czekam do wypłaty bo oprócz gorszych hamulców mam do wymiany termostat, czujnik temperatury, auto pluje benzyna spod maski, nieszczelność między przepustnicą a turbiną, nie odbijający bendix i jakiś napinacz albo rolka piszczy



EDIT - wymieniłem czujnik temperatury i pasek od alternatora. To co piszczało dalej piszczy, najprawdopodobniej jest to sprzęgiełko od klimy.
Obroty dalej falują i auto się dławi, zamówiłem wąż od odmy bo jest dziurawy i to przez niego może się dziać. Auto się dalej nie dogrzewa więc termostat też sprubuje wymienić.